sobota, 29 grudnia 2012

James - Raika

 
 


I M I Ę
Imię, pytasz? Hmm...Zastanówmy się które podać. Szczerze mówiąc to ten osobnik już nie pamięta swojego prawdziwego imienia. Od wilu setek lat podróżuje po świecie i co jakiś czas zmienia dane osobowe, żeby nie wydawało się podejrzanym, iż wygląda tak samo. W każdym razie możesz nazywać go James

N A Z W I S K O
Z nazwiskiem jest taka sama sytuacja jak z imieniem. Właściwie to nawet go nie używa kiedy nie trzeba. Gdy już jednak musi podawać właściwe dane osobowe zawsze wymyśla coś na poczekaniu. Nie pytajcie o nazwisko, bo tak owego nie posiada.

W I E K
Ale taki jaki ma naprawdę? Czy taki jaki podaje? W każdym razie po ziemi łazi już dobre 500 lat, a nadal wygląda na maksymalnie dziewiętnastolatka. Taki też wiek podaje wszystkim, którzy o to go pytają.

P Ł E Ć
Nie pamięta jaką płeć miał na początku. Ma podejrzenia, iż cały czas jest facetem, a pewien "dodatek" w jego spodniach i gaciach to potwierdza. Wygląda więc na to, że jest stuprocentowym mężczyzną.

S T A T U S ~ W ~ S Z K O L E 
Status, pytacie? Otóż niedawno się obudził, więc praktycznie rzecz ujmując to jest świeżakiem w murach tego budynku.

R A S A
Oj tak, to jego ulubione pytanie. Jest stuprocentowym Demonem i się z tym nie kryje w pobliżu innych takich istot. Wręcz się tym chwali, bo to jest rzecz, z której jest dumny. Dlaczego? Bo dzięki temu potrafi walczyć. Nie jest dobry tylko w sztukach walki, ale i władaniu wszelkiego rodzaju bronią. Do tego od urodzenia jest wyjątkowo szybkim i silnym osobnikiem jak każdy Demon. Ponadto zranić go można tylko egzorcyzmami, ale to też jak się go wcześniej zniewoli. No chyba, że wróg jest jakąś istotą mityczną to wtedy nie wyjdzie bez szwanku, gdyż rany będą zostawać na dłużej. Niestety od małego nie umiał się szybko regenerować przez co większość Demonów się z niego nabijała.
 
M O C
po pierwsze potrafi rzucać bardzo mocne zaklęcia o ile są one w starożytnym języku Demonów. Dzięki nim może zrobić praktycznie wszystko, choć nie na długo. Może władać nad jakimś żywiołem, wzmocnić swoją ochronę, postawić barierę...jak mówiłam wszystko. Niestety ma to ograniczenia. Pierwszym z nich jest to, iż jeśli zaklęcie zapewnia mu jakąś zdolność, której nie ma od urodzenia to może się nią posługiwać maksymalnie 15 minut. Zazwyczaj starcza to na pokonanie wroga. Drugim efektem ubocznym jest to, że po tak owym działaniu na własną osobę przez godzinę jest praktycznie bezbronny. Jeśli używa zaklęć dla innych osób, albo w obronie, albo żeby kogoś wzmocnić to potrafi to utrzymać na tej osobie nawet pół godziny. Niestety w tym czasie jest kompletnie bezbronny, bo całe jego skupienie kraży wokół osoby i zdolności. Dlatego wtedy sam potrzebuje ochrony kogoś innego, co nie bardzo mu się podoba.
Drugą zdolnością jest to, że może wzmacniać swoje zmysły bez zaklęć. Dzięki temu po zapachu, albo dźwięku może rozpoznać wroga i znać jego pozycję. Nawet jeśli przeciwnik jest niewiarygodnie szybki. Tą zdolność ma nieograniczą, więc używa jej praktycznie podczas każdej walki.

C H A R A K T E R
Bardzo dobre pytanie. Chociaż trzeba przyznać szczerze, że trudno jest go jakoś opisać w krótkiej wypowiedzi. Chłopak bowiem potrafi się dostosować do otoczenia. Może być potulnym misiaczkiem, a jednocześnie zimnym draniem. Tym drugim zawsze jest na samym początku znajomości. Dlaczego? To proste. Zawsze był samotnym wilkiem, który podróżuje po świecie bez obawy o swoją rodzinę. Nie ma takiej i nie ma zamiaru mieć. Co do przyjaciół to też tak owych nie ma. Po prostu nie potrafi nikomu zaufać jak to w instynkcie Demona jest wpisane. Do tego zazwyczaj nawet jak kogoś polubi to gra chama, z którym nie warto się zadawać. Powodem tego jest fakt, że wiele razy ranił bliskie mu osoby i po prostu stwierdził, że ma tego dość. Często widzi się go ze sztyletem w ręku.

F E T Y S Z E
Nie wiem czy nazwać to fetyszem, ale uwielbia broń ostrą, dlatego często się go widuje ze sztyletem w ręku. Przeważnie się nim bawi podrzucając w ręku, albo przekręcając i robiąc sztuczki jak z monetą. Do tego uwielbia muzykę i sam gra na gitarze klasycznej oraz elektrycznej. Można też usłyszeć jak sobie maszeruje korytarzami, albo ulicami i podśpiewuje (a umie to robić). Do tego ma jeszcze wiele fetyszy, ale nie ma zamiaru ich zdradzać w karcie, gdyż jaka byłaby zabawa z odkrywaniem i pokazywaniem ich?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz