sobota, 29 grudnia 2012

Lilly - AkumaKuroi


K O C H A M    T W Ó J    W Z R O K    P E Ł E N    T A J E M N I C Y
I    T W O J E    U S T A    Z A M K N I Ę T E    W    M I L C Z E N I U           
U Ś M I E C H U    T W E G O    M G Ł A    I     S T R A Ż N I C Y
W    K Ą C I K A C H    U S T   I    T W Y M    U K O J E N I U 

http://img30.otofotki.pl/obrazki/wo692_37lz.png

http://fontmeme.com/create.php?text=Imie%20i%20Nazwisko&name=Achafexp.ttf&size=40&style_color=8A0A0A
Wielu ludzi zadaje sobie pytanie, gdy zobaczy ów dziewczynę, jak brzmi jej godność. Każdy w swej głowie kreuje już przeróżne imiona adekwatne do wyglądu, jednak nie każdemu udaje się je odgadnąć. Zresztą ona sama nie lubi się przedstawiać. Jednakże jeśli już musi, to szepcze, że zowie się Lilly Nathalie Katherine Gray. I wierzcie mi na słowo, że zupełnie jej obojętnie, którym z imion będzie przez kogoś określana. Nawykła do różnych nazewnictw i nie przeszkadza jej, że jedna osoba powie do niej Lilly, a druga ni z tego, ni z owego nagle Katherine.

http://fontmeme.com/create.php?text=Wiek&name=Achafexp.ttf&size=40&style_color=7A0F0F
Mówią, że kobiet o wiek się nie pyta, jednakże ona uważa to za absolutną bzdurę. Dlaczego miałaby nie mówić ile lat już stąpa po tej ziemi? To jakiś absurd, aby to zatajać. Osobiście uważa, że wygląda adekwatnie do swojego wieku, a mianowicie urodziła się ona dziesiątego listopada, w nocy, podczas pełni księżyca, dokładnie siedemnaście lat temu.

http://fontmeme.com/create.php?text=Plec%20i%20Orientacja&name=Achafexp.ttf&size=40&style_color=8A0A0A
Sądzę, że patrząc na Lilly dokładnie widać, że nie należy ona do płci przystojnej. Zdecydowanie. Absolutnie jest stuprocentową kobietą i interesuje się tylko i wyłącznie mężczyznami, czyli jest orientacji heteroseksualnej. Ona sama zresztą nie wyobraża sobie jakiegokolwiek związku z inną dziewczyną. Uważa to za co najmniej dziwne, jak i nie obrzydliwe.

http://fontmeme.com/create.php?text=Rasa%20i%20Moce&name=Achafexp.ttf&size=40&style_color=8A0A0A
Ciężko wytłumaczyć jednym słowem, do jakiej rasy należy ówże dziewczę. Jest ona bowiem mieszanką paru istot, choć najbardziej przypomina nimfę, a dokładnie precyzując nereidę, choć jak by się na pozór wydawało nie panuje nad żywiołem wody, ani nie mieszka w morzu. Jej zdolnościami jest przede wszystkim piękny śpiew, którym może hipnotyzować lub uśpić, a także potrafi zatrzymywać czas.

http://25.media.tumblr.com/tumblr_me9r9lSfPS1rlecrdo1_500.jpg
S Z U K A M    C I Ę    W Z R O K I E M     W    K O N S T E L A C J I    G W I A Z D
S Z E P T E M    I    C I S Z Ą    W C I Ą Ż    N A W O Ł U J Ę
P R Z E C I N A M     K R W A W E    F A L E    I     U C Z U Ć     M O I C H    M I A Z G
I    K R Z Y C Z Ę     W C I Ą Ż    K R Z Y C Z Ę,    Ż E     N A    Z A W S Z E    C Z U J Ę

http://img30.otofotki.pl/obrazki/wo692_37lz.png

http://fontmeme.com/create.php?text=Status%20w%20szkole&name=Achafexp.ttf&size=40&style_color=8A0A0A
Otóż dziewczę to po raz pierwszy ma styczność z ówże szkołą. Nigdy do niej nie chodziła. Przed siedemnaście lat żyła w szarej rzeczywistości jako uczennica liceum ogólnokształcącego, tak więc status w tejże szkole, brzmi nowa.

http://fontmeme.com/create.php?text=Charakter&name=Achafexp.ttf&size=40&style_color=820909
Ciężko opisać tę dziewoję w dwóch słowach. Jest ona bowiem dość specyficzną osóbką. Posiada w sobie bowiem dwa charaktery. Z jednej strony bowiem jest dość skryta i zamknięta w sobie. Praktycznie nigdy nic o sobie nie mówi i nie oczekuje tego od innych. Jest bowiem nad wyraz empatyczna i doskonale rozumie to, że każdy ma własne problemy, z których wcale nie musi się chwalić. Nigdy nikogo do niczego nie zmusza, jednak jeśli już ktoś zdobędzie się na wyżalanie na jej ramionku, to wiedzcie, że znaleźliście o to idealną osobę. Ona jak nikt będzie umiała coś zaradzić, czy też obronić, a na dodatek nie rozpowie nikomu czyichś tajemnic. Brzydzi się bowiem takim zachowaniem. Mimo wszystko wcale nie tak łatwo się z nią zaprzyjaźnić. Przez własne doświadczenia stała się niezwykle ostrożna i nieufna wobec innych. Kto by się jednak dziwił po tym, co przeżyła ta biedna dziewczyna. Już odkąd się urodziła skazana była na odtrącenie. Nawet jej rodzice oddali ją do Domu Dziecka. Rosła tam w cieniu ścian sierocińca zupełnie sama, wytykana palcami i traktowana przez innych, jak najniższą partię społeczną. Jak kogoś kto nie ma praw człowieka. Gorzej niż psa. Mimo to, ona zawsze godnie unosiła głowę i dumnie przechodziła przez gęstwinę problemów i przeciwności losu. Po pewnym czasie jednak zaczęła wpadać w bójki i była karana wielogodzinnym siedzeniem w kącie ciemnego pomieszczenia. Jedyne co jej wtedy pozostało to niewielkie okno, za którym spoglądał księżyc. To właśnie wtedy się w nim zakochała. W końcu jednak nadszedł dzień, w którym zabrała ją z tego okropnego miejsca rodzina zastępcza. Niestety nawet i ona okazała się zupełną pomyłką. Okazało się, że szukali jakiejś urodziwej dziewczyny, która mogłaby pracować jako kurtyzana i zdobyć pieniądze dla nich na spłacenie długów. Warto napomknąć, iż ojczym był alkoholikiem, a macocha już była obeznana w tejże "pracy". Założyli Lilly soczewki, adekwatnie ubrali i pomalowali, by móc iść z czternastoletnią dziewczynką do najgorszego budynku, do jakiego mogła wejść nastolatka - do domu publicznego. Do dzisiaj pamięta, jak jej domniemany klient podchodził w jej stronę z pożądliwym wzrokiem, złapał w miejsca, gdzie wcale nie powinien i to, jak Lilly strzeliła go pięścią w szczękę, wyswobodziła z uścisku i uciekła daleko stąd. Daleko od syfu, do jakiego wpadła. Długo tułała się samotna i głodna po mieście, jednak tym razem szczęście jej dopisało i przygarnęła ją dobra rodzina. Dowiedziała się od Lilly co ją spotkało, przez co jeszcze bardziej poruszyła ich serca, przez co postanowili ją adoptować. Przyjęła zatem nazwisko Gray. Nie zmienia to jednak faktu, że wspomnienia przez długi czas żyły w dziewczynce, a rany goiły się latami. Jej nieufność pieczętowały pierwsze przyjaźni, które okazały się równie pomylone, jak jej pierwsza rodzina. Domniemane przyjaciółki bowiem okazały się dwulicowe i zraniły ją bardziej, niż ktokolwiek by potrafił. W tamtym momencie zrozumiała, że nie warto być otwartym i łatwowiernym. Dziś już podchodzi do wszystkiego z dystansem. Mimo wszystko jednak można ją uznać za niezwykły przypadek. Wiele osób już dawno byłaby na skraju załamania nerwowego, a ona tymczasem nigdy nie przestała się uśmiechać. Będąc tak bardzo zranionym potrafiła jeszcze nachylić się nad osobą potrzebującą pomocy i wyciągnąć do niej dłoń obdarzając subtelnym uniesieniem ust. Jest zbyt współczująca i empatyczna, by przejść obok innych obojętnie. Osobiście nigdy się nad sobą nie użala i nie mówi o tym, co przeminęło. Nie lubi widzieć smutne osoby i robi wtedy dosłownie wszystko, by je z tego stanu wytrącić.
[img]http://fontmeme.com/create.php?teNie przeszkadzają jej osoby równie zamknięte w sobie i małomówne, gdyż doskonale rozumie ich położenie. Czuje się w zasadzie, jak sam ze swoim, tyle że wtedy ona sama bywa nazbyt gadatliwa i zwariowana. Wie bowiem, że gdyby zachowywała się tak samo, atmosfera byłaby dość niemrawa. Mimo wszystko jednak jest bardzo tajemnicza i specyficzna. Kiedy już zostaje w pewien sposób zmuszona do opowiedzenia swoich doświadczeń, mówi to dość luźno, z uśmiechem na twarzy. Niektórzy ją za to podziwiają, jednak ona uważa, że trzeba żyć chwilą i nie marnować czasu na smutki. Kieruje się wersem piosenki: "Co ma przeminąć, to przeminie, a co ma zranić do krwi zrani." Często odpowiada zagadkami, nie mówi czegoś wprost. Większość uważa to za dziwaczne, więc niewielu chce jakkolwiek zacieśnić z nią więzi. Ona już jednak przyzwyczaiła się do samotności. Z drugiej jednak strony Lilly nie jest taka wspaniała, jakby się na pozór wydawało. Kiedy postawi sobie jakiś cel, nie będzie patrzeć na nic i zrobi dosłownie wszystko, aby go osiągnąć. Być może przez to nieumyślnie rani ludzi, a jeśli już o tym mowa, to pomimo niewinnego wyglądu potrafi być niezwykle zawzięta. Ma bardzo ostry język, więc jeśli trafi na jakiś wybitnie wredny przypadek, nie wiadomo jak to się skończy. Czy włączy jej się dusza miłej dziewczynki, czy też buńczucznej nastolatki? Nie wiadomo. Chciałabym jednak nieśmiało dodać, że jej buntownicza strona już wiele razy wdawała się w bójki i nie ośmieliłaby się tego powtórzyć, jeśli uznałaby to za konieczne. Tak więc drogą Lilly bardzo ciężko rozgryźć. Czy jest niewinną, kochaną dziewczynką, czy też wiecznie podirytowaną siedemnastolatką pławiącej się w słuchaniu rocka i metalu? Och, oceń to sam. Najpierw ją jednak trzeba poznać, prawda?


http://fontmeme.com/create.php?text=Fetysze&name=Achafexp.ttf&size=40&style_color=7A1010
Co kręci tą dziewczynę w mężczyznach? Szczerze powiedziawszy ona sama tego do końca nie wie. Nie ma jakiegoś wyszczególnionego szablonu wyglądu, przy którym miękną jej kolana. Może ewentualnie powiedzieć, co jej się podoba. Otóż największą uwagę przywiązuje do oczu i głosu. Głębokie spojrzenie i przyjemna barwa głosu sprawia, że po prostu chce z tą osobą dłużej przebywać. Dość logiczne. Rzecz jasna mężczyzna powinien być od niej wysoki, gdyż dziwnie by się czuła z kimś niższym od samej siebie. Trochę skonsternowana. Wygląd jednak nie robi jej różnicy. Nawet jakby był chodzącym Bogiem, a byłby totalnym kretynem, zwyczajnie nie zwracałaby uwagi na jego urodę i zostawiła go z kwitkiem. Najbardziej ceni sobie bowiem charakter.

Oprócz tego, warto napomknąć, iż niezwykle ceni sobie noc. Być może zostało jej to wszczepione w naturze, gdyż właśnie o takiej porze dnia się urodziła? Tego sama do końca nie wie, jednak zawsze marzyła, by mieć tak pięknie srebrne tęczówki, jak gwiazdy na niebie. Uwielbia bowiem na nie patrzeć, równie jak na pełnię księżyca. Tymczasem otrzymała szkarłatne tęczówki, za które bardzo wiele wycierpiała. Szczerze ich nienawidzi i zrobiłaby wszystko by się ich pozbyć. Stąd też kolorowe soczewki. Wracając jednak do tematów nocy, Luna uwielbia wszelkie spacery wieczorne, zwłaszcza podczas mżawki. Uwielbia bowiem takie chwile. Może się wtedy odprężyć i spokojnie pomyśleć nad swoim marnym żywotem, jaki wiedzie.

Uwielbia również zapach kadzideł, męskich perfum i skoszonej trawy. Być może dla niektórych to dziwne, jednakże ona się tym nie przejmuje. Już się zdążyła przyzwyczaić do swojej inności. Albo po prostu tylko tak mówi.

http://fontmeme.com/create.php?text=Wyglad&name=Achafexp.ttf&size=40&style_color=8A0A0A
Jest to osoba o dość jasnej cerze, aczkolwiek nie wygląda wcale jak albinos. Mogłabym rzec, że jej cera bardziej przypomina alabaster, aniżeli przeraźliwy biały kolor. Osobiście uważam, że dość dobrze komponuje się, a zarazem kontrastuje z jej niezwykle długimi, kruczoczarnymi włosami opadającymi kaskadami na jej smukłe ramiona i plecy. Lilly jest postury szczupłej, a mierzy sobie sto siedemdziesiąt pięć centymetrów. Nie jest to jakoś wybitnie dużo, ale też nie zbyt mało. Z pewnością wystarczająco by została obdarzona długimi, zgrabnymi nogami. Figurę ma nienaganną, jednakże jedynym problemem jest fakt, iż szybko chudnie, więc musi dość dobrze się odżywiać. Gdyby nie to, zapewne wyglądałaby jak anorektyczka. Sama do końca nie wie, dlaczego tak jest, ale zdążyła się już do tego przyzwyczaić. Na jej podłużnej twarzy o lekko zarysowanych kościach policzkowych i podbródku można dostrzec mały, nieco zadarty nosek, pełne, różane wargi i niebywale duże oczy okalane wachlarzem długich, czarnych rzęs, spod których spoglądają bacznie bardzo dziwaczne ślepka. Naturalnie posiada szkarłatne tęczówki, jednakże zakłada sobie soczewki. Są dość oryginalne, gdyż o barwie błękitu połączonego z fioletowym. Co do ubioru to jej ubranie zwykle jest w stonowanych barwach, gdyż nie przepada za jaskrawymi kolorami.

http://24.media.tumblr.com/tumblr_me9lwvfSTe1rkhl6uo1_500.jpg
A    P O T E M    O D C H O D Z I S Z,    Z O S T A W I A J Ą C     U Ś M I E C H
U P O K O R Z O N Y    K R Z Y C Z Ę    W    C I E M N O Ś Ć
Ż E    T O    Ż A Ł O S N Y C H     T W O I C H    P R A G N I E Ń    P O Ś P I E C H
I    Ż E    S Z U K A S Z    W    D E S P E R A C J I,   C Z Y M Ż E    J E S T    M I Ł O Ś Ć
http://img30.otofotki.pl/obrazki/wo692_37lz.png

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz